Jeśli rząd nie zacznie aktywnie uczestniczyć w zagospodarowywaniu uchodźców z Ukrainy, nasz kraj czeka bardzo poważny kryzys na wielu poziomach. Rozwiązanie tych problemów wymaga, aby rząd przestał obsesyjnie walczyć o utrzymanie i zwiększenie poparcia społecznego i zaniechał prób pognębienia swoich politycznych oponentów.
Sankcje nałożone przez Unię Europejską na Rosję, uderzą także w nas
O na razie się nie mówi, ale sankcje, które Unia Europejska nałożyła na Rosję, uderzą także w Polskę - głównie przez znaczący wzrost cen ropy, której aż 2/3 trafia do naszego kraju właśnie z kraju, który zaatakował Ukrainę. Gdy rośnie cena ropy, rośnie zaś cena dosłownie wszystkiego - na czele z żywnością, bo ta wymaga transportu, a transport potrzebuje ropy. Rząd powinien zacząć działać i to dynamicznie, aby możliwie złagodzić to, co nas czeka.
Tylko dzięki zaangażowaniu tysięcy obywateli i organizacji pozarządowych, na razie uniknęliśmy katastrofy humanitarnej z przyjęciem uchodźców
Warto, aby rząd zdawał sobie sprawę, że zaangażowanie obywateli w pomoc przybywającym do nas z Ukrainy będzie słabnąć niemal z każdym tygodniem. Jest to w pełni zrozumiałe, ponieważ każdy ma własne życie i problemy, które musi rozwiązywać każdego dnia. Rząd musi pokazać plan, jak sprawi, że Ukraińcy w Polsce będą mieli gdzie mieszkać i z czego żyć. Wymaga to ścisłej współpracy z samorządami oraz pracodawcami, a dotychczas PiS dzieliło wspólnoty lokalne na swoje i opozycyjne, a "Polski Ład" powstał w siedzibie partii rządzącej, a nie w uzgodnieniu z tymi, którzy tworzą miejsca pracy.
Największe miasta już pękają w szwach. Relokacja uchodźców do mniejszych ośrodków jest niezbędna
Poniżej miast wojewódzkich jest tam znaczący potencjał mieszkaniowy, ponieważ powiaty systematycznie wyludniały się przez ostatnie dwie dekady. Wiele pustostanów, które można byłoby wyremontować, ale przede wszystkim należy stworzyć mapę tych zasobów w ścisłej współpracy z samorządami. Rząd powinien też zachęcić pracodawców do tworzenia nowych miejsc pracy - najłatwiej, najszybciej i w sumie też najtaniej byłoby wprowadzić szereg ulg podatkowych, ponieważ tworzący miejsca pracy nie tyle oczekują, że państwo da im pieniądze, ile woleliby, aby państwo przestało wyciągać pieniądze z ich kieszeni. Trzeba jednak zadbać, aby nasi sąsiedzi ze Wschodu nie byli w Polsce wyzyskiwani, traktowani gorzej niż Polacy.
Czy Ukraińców będzie stać na życie w naszym kraju?
Drożyzna szaleje, a prezes Narodowego Banku Polskiego radzi swoim krytykom puknąć się w głowę. Mało tego, Adam Glapiński prawdopodobnie pozostanie na stanowisku aż do połowy 2028 r., ponieważ prezydent Andrzej Duda rekomenduje wybranie Glapińskiego na drugą sześcioletnią kadencję. Rząd powinien mieć plan na to, aby uciekający przed wojną do naszego kraju nie wydawali wszystkich zarobionych u nas pieniędzy na podstawowe produkty żywnościowe i pielęgnacyjne, bo to droga donikąd. Do tego dochodzą absurdalne już teraz koszty wynajmu mieszkań, a napływ ludności z zewnątrz może być dla wielu pretekstem do ich dalszego podwyższania. Potencjalne problemy i zagrożenia można mnożyć jeszcze długo.
Komentarze