Borys Budka dopiął swego: Jest wspólny kandydat sejmowej opozycji w przedterminowych wyborach na prezydenta stolicy Podkarpacia. Kandydatem został Konrad Fijołek, od lat związany z rzeszowskim samorządem terytorialnym. Jest popierany przez Koalicję Obywatelską, Polskę 2050 Szymona Hołowni, Lewicę oraz Polskie Stronnictwo Ludowe.
Tak szerokie spektrum poparcia dla jednego kandydata to już sukces. Po pierwsze dlatego, że w polskich warunkach zdarza się to niezwykle rzadko a po drugie dlatego, że jest to czytelna kontra wobec podziałów wewnątrz Zjednoczonej Prawicy, która ma w tych wyborach dwoje kandydatów – kandydatkę PiS oraz kandydata Solidarnej Polski.
Kampania w Rzeszowie będzie dla kandydata opozycji tak samo trudna, jak dla kandydata Prawa i Sprawiedliwości wyborczy bój o Warszawę. Partie polityczne mają być zapleczem kandydata ale nie tłem a czynnikiem aktywnym. Reszta w rękach samego Konrada Fijołka – to on jest głównym architektem własnej kampanii.
Nie jest to kandydat przez kogokolwiek przywieziony do Rzeszowa w teczce i komukolwiek tam wciskany na siłę. To kandydat wskazany ogólnopolskim środowiskom politycznym przez rzeszowską społeczność. To jego bardzo duży atut i świadectwo tego, że polityczni liderzy potrafią schować osobiste ambicje na rzecz wspólnego celu.
Komentarze