To, co pierwsze rzuciło się w oczy (a właściwie w uszy), gdy oglądałem dzisiejszy event Platformy Obywatelskiej poświęcony gospodarce i rynkowi pracy, to rzetelna diagnoza sytuacji i propozycje rozwiązań, które trafiają w sedno dzisiejszych problemów pracodawców, pracowników i wspólnot lokalnych.
Politycy PO doskonale zdają sobie sprawę, że Polacy dzielą się na tych, którzy w głębokim poważaniu mają wielkomocarstwowe plany Mateusza Morawieckiego, które służą tworzeniu sztucznych posad dla ludzi władzy i na tych, którzy są tymi bajkami władzy najzwyczajniej w świecie zmęczeni. Dlatego też w propozycjach gospodarczych największej partii opozycyjnej nie znajdziecie ani słowa o milionie samochodów elektrycznych, przekopie Mierzei Wiślanej, budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego, czy posadzeniu pół miliarda drzew w pół roku. To są brednie, to jest wyrzucanie w błoto pieniędzy podatników, to jest robienie z ludzi idiotów – nie to jest kluczowe dla ludzi prowadzących działalność gospodarczą w naszym kraju i dla pracowników bojących się o jutro swoje i swoich rodzin.
Platforma Obywatelska – jak żadna inna partia opozycyjna – czuje swoją odpowiedzialność za przygotowanie kompleksowej oferty dla Polaków i ani przez chwilę nie pomyślała, że mogłaby się od tego obowiązku wymigać. Nikt nie da politykom tej formacji gwarancji, że ludzie zrozumieją, docenią i zaufają, ale nikt też nie może im zarzucić, że czekają aż władza sama wpadnie im w ręce. Pracują i pokazują efekty swoich wysiłków.
Gdy ktoś inny okłamuje Polaków, że stworzył koalicję, bo zlitował się nad niedobitkami Pawła Kukiza i wyrzuconym z innej partii Jackiem Protasiewiczem (Władysław Kosiniak-Kamysz) a jeszcze ktoś inny marzy o opodatkowaniu tych, którzy radzą sobie w życiu aby nie byli zamożni i musieli utrzymywać tych, którym pracować się nie chce (Adrian Zandberg), ktoś następny przygarnia do siebie polityków, którzy w innych partiach nie pokazali swojej merytorycznej wartości i wmawia nam wszystkim, że to jest nowa jakość (Szymon Hołownia), politycy największej partii opozycyjnej analizują sytuację w kraju i przygotowują kompleksowe rozwiązania najbardziej palących problemów.
Warto zaznaczyć, że przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka jest właśnie w drodze do Olsztyna – na spotkania z przedstawicielami branży hotelarskiej, którym rząd zamknął biznesy rozporządzeniem opublikowanym w środku nocy, w ostatniej chwili przed wejściem w życie. To jest miara politycznej odpowiedzialności i to jest polityka, która naprawdę jest coś warta.
Komentarze