Dzisiaj rano poinformowali, że po 40 dniach protestu w Sejmie zawieszają go. Nie dziwię się. 40 dni leżenia na sejmowej posadzce, 40 dni upokarzania ich przez polityków PiS, obrażania ich i pomawiania to bardzo długo. Te osoby już do Sejmu nie wrócą – dostaną zakaz od Kuchcińskiego, tak samo, jak za rządów PO dostały zakaz od Sikorskiego. Pod tym względem obaj panowie nie różnią się od siebie.
Nie można mówić o sukcesie protestujących, ponieważ uzyskali minimum. Ich sukcesem jest to, że wytrzymali 40 dni. Sejmowy protest był natomiast porażką rządzących, ponieważ rządzący wykazali się całkowitym brakiem empatii. Wielką wartością tego protestu jest upadek mitu, że Prawo i Sprawiedliwość jest partią wrażliwą na potrzeby najsłabszych. Upadł też mit „naszej Beaty”, czyli Beaty Szydło, która była przez wielu stylizowana na „matkę narodu”. Całkowita kompromitacja. Skompromitowały się także Elżbieta Rafalska i Joanna Kopcińska. Kompromitację Kopcińskiej potwierdził sam Jarosław Kaczyński, który wycofał ją z ubiegania się z ramienia PiS o prezydenturę Łodzi i wystawił tam Waldemara Budę, który sromotnie przegra z kandydatką Koalicji Obywatelskiej Hanną Zdanowską.
Spotkanie Lecha Wałęsy z protestującymi nie było udane. Deklaracja podpisana przez polityczny plankton i tego idiotę Michała Szczerbę we własnym imieniu była dla rządu PiS bardzo pomocna. Że Szczerba nie jest bystry – wiadomo, ale Kosniak-Kamysz dużo stracił, bo dał się ograć jak dziecko. Platforma Obywatelska dwa tygodnie temu złożyła w Sejmie kompleksowy projekt ustawy o pomocy osobom niesamodzielnym. To jest poważne działanie i tego oczekuję od opozycji, a nie teatru i happeningów.
Fot. Monika Rosa |
Komentarze