Mocny początek listopada w wykonaniu największej partii opozycyjnej. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna ogłosił na konferencji prasowej, że kandydatem partii na prezydenta Warszawy będzie Rafał Trzaskowski.
Nie jestem fanem Rafała Trzaskowskiego. Uważam, że był do tej pory pupilem tych, którzy podżegali do rozłamu w Platformie Obywatelskiej, do buntu przeciwko jej przewodniczącemu. Decyzję przewodniczącego Grzegorza Schetyny rozumiem i szanuję. To wybitny polityk, któremu należy zaufać, skoro podjął taką decyzję.
Kandydatura Rafała Trzaskowskiego wysysa jakikolwiek sens kandydowania na prezydenta Warszawy Pawła Rabieja z Nowoczesnej. W tym sensie decyzja Grzegorza Schetyny jest genialna. Z kandydatem PO nie ma też szans żaden kandydat Prawa i Sprawiedliwości. O kandydatach rozdrobnionej i skłóconej ze sobą lewicy nawet nie ma sensu mówić – nie liczą się w tej rozgrywce.
Komentarze