Ta wiadomość bardzo mnie wczoraj ucieszyła. Nowy prezydent V Republiki Emmanuel Macron, uchodzący w Polsce, wśród politycznych malkontentów, za wzór do naśladowania w kontekście konieczności pokonania Jarosława Kaczyńskiego i jego partii, stracił w ciągu miesiąca aż 10% poparcia francuskiego społeczeństwa i są to najgorsze notowania mieszkańca Pałacu Elizejskiego od 1995 roku.
Dla porównania – Partia Demokratyczna pod przywództwem Władysława Frasyniuka straciła swego czasu 15% poparcia Polaków w zaledwie pół roku. Nie ukrywam, że to również bardzo mnie bawi.
To kolejny sygnał dla polskich maruderów, aby przestali szukać zbawiciela, którego nie ma i nie będzie. Czas najwyższy docenić i szanować jedynego realnego przeciwnika Jarosława Kaczyńskiego, który jest szefem partii jako jedynej po stronie opozycji mającej wszystkie niezbędne składniki potrzebne do wyborczego zwycięstwa: Wiedzę, doświadczenie, pieniądze i struktury oraz pracowitość lidera. Tą partią jest Platforma Obywatelska. Tym liderem jest Grzegorz Schetyna.
Komentarze