Przejdź do głównej zawartości

Twarde dane o stanie państwa

Ministerstwo Finansów podało, że dług Skarbu Państwa w październiku o ponad 8 mld zł, czyli o 0,9% do 910 750,4 mln zł. Główną przyczyną było finansowanie potrzeb pożyczkowych państwa. Od początku roku dług wzrósł o prawie 76,2 mld zł, co stanowi 9,1%. Gospodarka zwalnia, bo nie ma inwestycji, a 500 zł na dziecko odrobinę przyczyniło się do wzrostu konsumpcji.

Wczoraj najważniejsi politycy partii rządzącej na Jasnej Górze modlili się za ojczyznę. Wiedziałem, że w Polsce PiS nie dzieje się dobrze, ale nie wiedziałem, że jest tak źle, że trzeba zacząć się modlić. Na miejscu Boga wysłuchałbym modlitw polityków PiS. W przeciwnym razie mogą uchwalić ustawę o nowym Bogu, a Duda w nocy odbierze ślubowanie.

Komentarze

Anonimowy pisze…
Staram się być obiektywny w ocenach polityków i śmiesza mnie twardzi zwolennicy PiS czy PO. Człowieku jeśli piszesz jakieś informacje rób to dobrze, albo nie rób tego wcale. 500 + pozytywnie wpłynęło i wpływa na gospodarkę w krótkim okresie co obserwujemy m.in. przez wzrost konsumpcji. Dzieje się tak dlatego, że mamy praktycznie brak inflacji (przez długi okres była to deflacja, ale pozytywna) i wolne moce przerobowe - zgodnie z twierdzeniem Keynes'a. Mamy wysoką podaż pieniądza, jedna z Agencji Raitingowych podwyzszyła Polski Rating z B na B+. Pozytywną ocenę tejże agenxji i dobry czas na inwestycje potwierdził Bank Centralny nie podnosząc sto procentowych, chociaż wszyscy twierdzili, że tak się stanie. I co? I wychodzą Kodeiniści, którzy gdyby jeszcze byli neutralni to ok, ale sa powiądzania z Partamii Politycznymi i skandując ogólnikowe hasła zniechęcają do inwestycji. Człowieku zastanów się nad tym jak to wpływa na gospodarkę. Czy myślisz ze politykom na Tobie zalezy? Zainteresuj się trochę gospodarką w ujęciu makroekonomicznym i prześledź co się dzieje w kraju i wtedy się wypowiadaj. 500 + i inne wydatki transferowe nie moga być finansowwane z pożyczek bo zabrania tego konstytucja. Też jestem ateistą, ale nie krytykuję tego, że ktoś się modli. Strasznie jest to płytkie - wusmiewanie się z kogoś ze względu na jego religię. ?I gdzie jest ta Twoja POlityczna tolerancja?
Anonimowy pisze…
Hola hola panie! Deficyt budżetu państwa po listopadzie wyniósł 27,6 mld zł, czyli 50,4 proc. planowanej w tegorocznej ustawie budżetowej kwoty 54,7 mld zł - poinf. Min.Finansów w środę w komunikacie.TO BARDZO MAŁY DEFICYT.MIMO WYDATKÓW NP NA 500+,FINANSE PUBL. SĄ W DOBRYM STANIE. NIE MANIPULUJ!W listopadzie br. kontynuowany był pozytywny trend w realizacji dochodów z VAT,jest to spowodowane m.in działaniami Min.Finansów w celu uszczelnienia poboru VAT,ale również 500+,małym REKORDOWO bezrobociem,dobrą koniunkturą! I dzięki tej poprawie w finansach publ.będą pieniądze w przyszłych latach na np.obniżenie wieku emerytalnego,i być może inne fajne programy,dla nas ,dla Polaków. Poza tym powiem cie że niedługo nie będziecie mieć argumentów w potyczce z PiS, padł mit o złym gospodarowaniu PiS(są fakty), kończy się spór o TK, niedługo pozostaną wam tylko pierdoły typu walka o wolność dla Piniora, przywrócenie Szczerby czy telenowela o Wałęsie. To jest kpina. Kogo to obchodzi?! SŁABO OPOZYCJO DROGA.
Anonimowy pisze…
Twarde dane o rządach PO, to są na nagraniach u Sowy "Państwo teoretyczne" itd. PO też nas dobrze zadłużyła,ale tY zdaje się TEGO nie widzisz. Różnica jest taka że za PO nic z tego nie mieliśmy,jeszcze trochę to by nam do 70siątki kazali pracować.A za PiS 500 plus,kwota wolna od podatku dla najuboższych...
Anonimowy pisze…
Adrian weź ty powiedz temu swojemu Schetynie niech on zbierze to całe towarzystwo i niech bujają się z tego sejmu.No przecież oni cyrk robią na cały świat. Bo co? bo im Szczerbę wykluczyli i co? i to tak trzeba pajacować od razu?
Anonimowy pisze…
DO BEZCZELNEGO!!!! POSŁOWIE KTÓRZY KOCZUJĄ W SEJMIE,BOJĄ SIĘ Z NIEGO WYJŚĆ. BO WIEDZĄ ŻE ICH OSĄDZĄ I DOSTANĄ ZAKAZ KANDYDOWANIA.WIEDZĄ DZIADY JEDNE ŻE ZŁAMALI PRAWO I SIĘ WYGŁUPILI I NIE WIEDZĄ JAK TĄ FARSĘ SKOŃCZYĆ!!! PRZECIEŻ NIE PROTESTUJĄ PRZECIWKO ZAKAZOWI DLA MEDIÓW,CZY WYKL.SZCZERBY,BO TO BYŁO BY ŚMIESZNE.I TO BĘDZIE KONIEC W POLITYCE RÓWNIEŻ TWOJEGO SCHETYNY.DOSTANIE ZAKAZ I KONIEC.
Jesteś idiotą. Posłowie są w Sejmie w pełni legalnie, a kłamstwa Kuchcińskiego ostatecznie go kompromitują.
Anonimowy pisze…
POSŁOWIE??? A ZWYKŁE ŁOBUZY CO TO ZABLOKOWAŁY MÓWNICĘ SEJMOWĄ BO MIELI TAKIE WIDZIMISIĘ! A TO ZŁAMANIE PRAWA.A KUCHCIŃSKI MIAŁ RACJĘ ODSUWAJĄC SZCZERBĘ OD OBRAD! KOLEŚ WYSZEDŁ I PAJACOWAŁ Z JAKĄŚ KARTECZKĄ.UŚMIECH OD UCHA DO UCHA I JESZCZE TE "PANIE MARSZAŁKU KOCHANY" POMYLIŁ CHYBA SEJM RP ZE STAND-UPEM.SZKODA ŻE JESZCZE JAK PALIKOT NIE PRZYSZEDŁ ZE SZTUCZNYM KU*ASEM W RĘKU. W OGŁE PLATFORMA IDZIE W TAKI SAM KIERUNEK JAK PALIKOCIARNIA LUB NOWOBOGACKA PETRU.CZYLI HAPPENINGI, KOMEDIA I KABARET. TO MUSZĘ PRZYZNAĆ ŻE ZA TUSKA TAK NIE BYŁ. NIEWYPBRAŻAM SOBIE BY TUSK,CZY KOMOROWSKI W TAKIM KABARECIE BRALI UDZIAŁ.CHOĆ NIE JESTEM ICH ZWOLENNIKEM,ALE TO MUSZĘ IM PRZYZNAĆ ŻE ONI BYLI PRZYNAJMNIEJ POWAŻNI. A SCHETYNA TOLERUJE TAKIE COŚ....

Najchętniej czytane

Telewizja Polsat uległa PiS

Najpierw fiskus zażądał od spółek właściciela Polsatu kilkudziesięciu milionów złotych zaległego podatku. Potem szefową segmentu informacji i publicystyki w telewizji Polsat została znana z prawicowych odchyleń Dorota Gawryluk. Wczoraj gościem Polsat News była Julia Przyłębska – marionetka partii rządzącej, żona agenta SB, który jest obecnie ambasadorem Polski w Berlinie, niby prezes niby Trybunału konstytucyjnego. To znak, że Gawryluk starannie wykonała zalecenia płynące z siedziby PiS, ponieważ Przyłębska bywa tylko tam, gdzie nie ma trudnych pytań. Taki obrót spraw przyjmuję ze smutkiem. Właściciela Polsatu – Zygmunta Solorza - uważam za absolutnego geniusza biznesu, któremu konkurenci z TVP i TVN nie dorastają do pięt. Smutne, że znowu dał się złamać partii Jarosława Kaczyńskiego. Znowu, bo w 2007 roku też tak się stało. Na kilka tygodni przed przedterminowymi wyborami parlamentarnymi do biur Solorza politycy PiS wysłali Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a kilka dni później...

Premier Morawiecki narobił nam wstydu w Berlinie i Monachium

To nie była dobra wizyta Mateusza Morawieckiego u naszych zachodnich sąsiadów. Najpierw na bzdury opowiadane przez polskiego premiera nie dała się nabrać kanclerz Angela Merkel, a potem uczestnicy Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium. Najpierw Berlin. Oglądając wspólną konferencję prasową Merkel i Morawieckiego narastało we mnie zażenowanie. Było mi przykro, że premier mojego kraju świadomie kłamie mówiąc, że polskie sądy pracują najwolniej w Europie, a prawda jest taka, że są w środku zestawienia. Potem, gdy opowiadał brednie, że Polska może być motorem wzrostu gospodarczego całej Unii Europejskiej. To tak, jakby rower miał ciągnąć samochód ciężarowy. Premier Morawiecki nie poprzestał jednak na tym i porównał PKB Polski i Hiszpanii, ale – uwaga – z roku 1951, czyli czasów stalinizmu. To pewnie dlatego, że nie chciało mu przejść przez gardło pochwalenie gospodarczej sytuacji naszego kraju z lat 2007-2015. Bardzo to małe i smutne – niegodne premiera polskiego rządu. Generalnie, M...

Nie wezmę udziału w referendum Andrzeja Dudy

Uważam za wyjątkowo bezczelne i niegodziwe domaganie się referendum na temat zmiany Konstytucji przez człowieka, który obecną Konstytucję wielokrotnie, świadomie i z premedytacją złamał i którą do końca swojej ponurej prezydentury jeszcze nie raz złamie. Nie wezmę udziału w referendum nawet, gdyby trwało pół roku, lokal do głosowania znajdował się w „Biedronce” albo w „Lidlu”, a za udział w głosowaniu dawano zimne piwo. Andrzej Duda chce kosztem ok. 150 mln zł z pieniędzy nas wszystkich dodać sobie znaczenia. Nie ma na to mojej zgody. Prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że złoży do Senatu wniosek o dwudniowe referendum, które miałoby odbyć się w dniach 10-11 listopada 2018 roku. Nikt tego referendum nie chce – ani partia rządząca, ani partie opozycyjne. Jeśli w siedzibie PiS zapadnie decyzja, aby głosować zgodnie z wolą Dudy, obowiązkiem każdego przyzwoitego człowieka i szanującego podstawowe reguły demokraty jest takie referendum zbojkotować. W procedurze zmiany Konstytu...

Sperma+

Od początku pisania tego bloga (od września 2012 r.) jak ognia staram się unikać pisania o kwestiach, które można uznać za obyczajowe. Nie będę ukrywał, że pisząc o tym czuję się niekomfortowo, krępuje mnie pisanie o tym, a ponadto uważam, że polityka, a zwłaszcza polityka poważna, oparta na rozumie, wiedzy i zdrowym rozsądku, powinna od kwestii łóżkowych trzymać się jak najdalej, ponieważ polityka to sprawy publiczne, a sprawy intymne powinny pozostać prywatne. Gdy jednak na światło dzienne wypływają informacje o seksaferze z udziałem prominentnego polityka partii rządzącej i – przynajmniej formalnie – drugiej osoby w państwie, sprawy prywatne nie tylko stają się publiczne, ale też – jeśli są prawdziwe – zagrażają interesowi publicznemu całego państwa. Zastrzeżenie „jeśli są prawdziwe” jest konieczne, ponieważ mamy do czynienia z medium o wyjątkowo wątpliwej reputacji, ale mimo upływu czasu, informacje nie zostały w żaden sposób zdementowane, a oskarżany polityk milczy. Tygod...

Wpłacali pieniądze na PiS – otrzymali posady w państwowych spółkach

Bomba wybuchła. Posłowie PO Arkadiusz Myrcha i Krzysztof Brejza ujawnili wczoraj pierwszą grupę nazwisk osób, które wpłacały pieniądze na kampanię wyborczą PiS, a potem otrzymały pracę w państwowych spółkach. Autor grafiki: Damian Kujawa Mało kto zauważył konferencję prasową polityków PO na ten temat. Pokazanie kilkunastu przypadków powinno wstrząsnąć opinią publiczną, a prokuratura powinna natychmiast wszcząć śledztwo. Mechanizm opisany na konferencji jest prosty. Określone osoby wpłacają pieniądze na PiS, a następnie uzyskują stanowiska w spółkach Skarbu Państwa ze względu na to, że partia PiS obsadziła zarządy tych spółek i wymienia profesjonalistów na kadry partyjne.  Mamy tutaj do czynienia nie ze zjawiskiem jednostkowym, które zawsze może się zdarzyć, a polegającym na tym, że osoba z kwalifikacjami wpłaca na partię polityczną, a następnie obejmuje prace w spółce, która jest zarządzana pośrednio przez ta partię. Przeciwnie. Przedstawienie pierwszej gr...

Andrzej Duda podpisał ustawy o SN i KRS. To koniec bezstronnych sądów

Prezydent Andrzej Duda na konferencji prasowej poinformował, że podjął decyzję o podpisaniu ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Na nic zdały się apele prawniczych autorytetów o zawetowanie ustaw. Na nic zdały się analizy, z których wynikało, że podpisanie tych ustaw ostatecznie zniszczy niezależność sądów od woli polityków. To smutny dzień w historii Polski. Andrzej Duda kosztem nas wszystkich zrobił piękny prezent świąteczny ministrowi sprawiedliwości i prokuratorowi generalnemu Zbigniewowi Ziobro. Żenujące są tłumaczenia Dudy, że podpisał ustawy, bo to jego ustawy. Prawda jest taka, że poprawki partii rządzącej do tych ustaw były bardziej obszerne niż projekty ustaw wysłane przez prezydenta do parlamentu. Andrzejowi Dudzie od początku (od lipcowych wet do poprzednich ustaw) chodziło wyłącznie o jego władzę nad sądownictwem kosztem władzy Zbigniewa Ziobry. W poprzednich ustawach Ziobro miał 100% władzy nad sądami, a Duda 0%. W nowych ustawach Ziobro ma 90...

Frasyniuk bezwzględnie ocenił zachowanie Biedronia i poparł Koalicję Obywatelską

Muszę być uczciwy: Nie byłem, nie jestem i nie będę zwolennikiem Władysława Frasyniuka. Wielokrotnie pisałem o nim bardzo krytycznie i wszystko to pozostaje w mocy. Nie mogę jednak nie docenić faktu, iż działacz antykomunistycznej opozycji z czasów PRL-u – po trzech latach analitycznego błądzenia – przejrzał na oczy i zrozumiał polityczną rzeczywistość fundamentalną jak to, że 2+2=4. Doceniam to, cieszę się i dziękuję za trzeźwy osąd. Doradcą Roberta Biedronia jest Jakub Bierzyński. To były doradca Ryszarda Petru znany z nienawiści do Platformy Obywatelskiej. Być może nienawiść ta ma swe źródło w tym, że chciał być doradcą Grzegorza Schetyny, a lider PO wyrzucił go za drzwi, jak lata temu ówczesny szef partii Donald Tusk wyrzucił za drzwi Eryka Mistewicza. Nie wiem. Faktem jest, że Biedroń szkaluje Koalicję Obywatelską i – tak samo jak kiedyś Petru – ogłasza, że chce być premierem. Grzegorz Schetyna nigdy tego nie robi. Szkalowanie Koalicji Obywatelskiej to droga donikąd, a pr...

PiS chce wpędzić Wałęsę do grobu

Wojewoda pomorski Dariusz Drelich - ten sam, który sprzątanie po nawałnicach lekceważąco nazwał grabieniem liści, a potem wyparł się własnych słów nazywając je fake newsem – wydał „Solidarności” zgodę na trzyletnie cykliczne zgromadzenia w Gdańsku z okazji podpisania Porozumień Sierpniowych, co oznacza, że 31 sierpnia przed Stocznią Gdańską nie będą mogły odbyć się alternatywne uroczystości z udziałem Lecha Wałęsy oraz innych bohaterów wydarzeń z 1980 r. Proces usuwania Lecha Wałęsy z historii polskich przemian demokratycznych 1989 r. trwa w Polsce od dawna. Ci, którzy przespali moment wielkiego narodowego zrywu albo po prostu nie mieli odwagi stanąć naprzeciw brutalnej machiny komunistycznej represji, od lat starają umniejszać zasługi prawdziwych bohaterów, aby dodać znaczenie własnym zupełnie nieheroicznym, a często wręcz znikomym działaniom po stronie „Solidarności” w tamtych trudnych czasach. Lech Kaczyński / fot. autor nieznany. Plan jest taki, aby zastąpić Lecha Wałęs...

Morawiecki upamiętnił Brygadę Świętokrzyską, która kolaborowała z III Rzeszą

Ciąg dalszy międzynarodowych sukcesów premiera. Upamiętnienie kolaborantów, twierdzenie, że w 1968 r. nie było Polski i opowiadanie o żydowskich sprawcach Holokaustu rozwścieczyło stronę Izraelską i wywołało lawinę komentarzy w Monachium, gdzie Mateusz Morawiecki opowiadał te brednie. Dodajmy do tego jeszcze odmowę wojewody dotyczącą włączenia syren w Warszawie w rocznicę wybuchu powstania w getcie i mamy wystarczająco obszerny materiał, aby domagać się dymisji Rady Ministrów. „Schetyna ma problem, bo idzie do centrum, a PiS już tam jest” – mówili komentatorzy po zamianie Szydło na Morawieckiego. Jak zwykle mieli rację. Tej nocy rząd nie pójdzie spać. Do jutrzejszego poranka muszą znaleźć Żyda, który mordował Polaków lub innych Żydów oraz jego życiorys i zdjęcie. Mile widziane są też powiązania tego zwyrodnialca z politykami PO. Bez tego, udział polityków PiS w porannych programach nie ma sensu. Jeszcze ze trzy dni sukcesów PiS na arenie międzynarodowej, a rządzący zaczną modli...

Działacze Nowoczesnej odchodzą z partii Petru i zaczynają współpracę z Platformą

Grupa działaczy Nowoczesnej z Przemyśla opuściła dziś partię Ryszarda Petru i rozpoczęła współpracę z Platformą Obywatelską. Szeregi Nowoczesnej topnieją także na Dolnym Śląsku, a z dobrze poinformowanych źródeł wiem, że to dopiero początek kłopotów partii Ryszarda Petru. Jeśli działacze Nowoczesnej odchodzą z partii na dwa tygodnie przed konwencją programowa, która miała stanowić „nowe otwarcie” to znak, że nie wierzą w Ryszarda Petru i jego kochankę Joannę Schmidt oraz w aroganckie i niezbyt mądre posłanki Lubnauer i Scheuring-Wielgus. Impreza, która w innych partiach ma charakter wesoły, w Nowoczesnej raczej będzie stypą. Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna / fot. autor nieznany W lipcu Ryszard Petru marzył o rozbiciu Platformy Obywatelskiej i przejęciu jej pieniędzy. Pozwolił sobie nawet na stwierdzenie, że z Ewą Kopacz byłoby mu łatwiej, co zostało przyjęte oklaskami przez współpracowników i zwolenników Grzegorza Schetyny. Nie minął nawet rok, a z Nowoczesnej niewiele...