Prezydent Andrzej Duda, były
prezydent Bronisław Komorowski. To jest nasza nowa, polska
rzeczywistość. Smutno mi i to bardzo. Straciliśmy wspaniałego
prezydenta Bronisława Komorowskiego. Jego miejsce zajął produkt
marketingu politycznego Andrzej Duda. Bardzo chciałbym się mylić,
ale niestety nastały złe czasy dla naszego kraju i to bez względu
na wynik październikowych wyborów parlamentarnych.
Andrzej Duda wygrał
demokratyczne i wolne wybory w wolnym i demokratycznym kraju. Nie
został „wybrany przez nieporozumienie” - jak o wyborze jego
poprzednika mówiło środowisko polityczne obecnego prezydenta.
Wybory nie były sfałszowane.
Prezydentowi Andrzejowi
Dudzie należy się szacunek, bo szacunek należ się Polsce. Nie
należy mu się jednak miesiąc miodowy i taryfa ulgowa. Dlaczego
nie? Ano dlatego, że prezydent Bronisław Komorowski też nie miał
ani chwili wytchnienia.
Bardzo zasmuciło mnie
pierwsze prezydenckie orędzie wygłoszone przed Zgromadzeniem
Narodowym. Dobrze, że było krótkie, ale nie dobrze, że było
wiecowe, a nie państwowe. Pan prezydent powinien wreszcie wysiąść
z wyborczego autokaru. Bardzo źle, że prezydent Duda w swoim
wystąpieniu ani słowa nie poświęcił gospodarce. Nie dlatego, że
ma w tej materii jakieś szczególne uprawnienia, bo nie ma –
uprawnienia prezydenta dotyczą bezpieczeństwa i polityki
zagranicznej, ale też w ścisłym porozumieniu z rządem. O
gospodarce Duda powinien mówić dlatego, że w kampanii, która
wyniosła go na urząd, obiecał rozdać Polakom setki miliardów
złotych.
Posłowie Platformy
Obywatelskiej słusznie buczeli, gdy nowy prezydent opowiadał bzdury
o głodujących dzieciach. A jeśli już zastrzegł, że dzieci
głodują na wsi, to trzeba zauważyć, że wybory na terenach
wiejskich od wielu lat wygrywa Prawo i Sprawiedliwość. Jak
rozumiem, dzięki głosom rodziców tych dzieci, które głodują.
Będę uważnie obserwował prezydenturę Andrzeja Dudy i was także do tego zachęcam. Będę często recenzował działalność głowy państwa i od razu mówię, że może być ostro, a nawet brutalnie.
Będę uważnie obserwował prezydenturę Andrzeja Dudy i was także do tego zachęcam. Będę często recenzował działalność głowy państwa i od razu mówię, że może być ostro, a nawet brutalnie.
Komentarze