Benedykt XVI odchodzi, chciałbym więc w kilku punktach opisać moje rady dla tych, którzy wybiorą nowego papieża i dla niego samego.
4. Zgoda na przyjmowanie sakramentów przez osoby rozwiedzione. Osobiście znam osobę wierzącą, która rozwiodła się z mężem-katem i bardzo chciałaby przyjmować komunię, a dziś jej niewolno.
5. Rezygnacja z doktryny, że to ludzie mają się nawrócić na Kościół, a nie odwrotnie.
7. Objęcie księży i innych duchownych powszechnym systemem podatkowym.
8. Pozwolenie na małżeństwa osób tej samej płci. Należy przyjąć do wiadomości, że osoby homoseksualne są ludźmi tak samo wartościowymi, jak my – heteroseksualiści.
9. Zniesienie opłat za sakramenty takie jak chrzest i pogrzeb. Uważam, że obowiązkiem Kościoła jest życzliwość wobec człowieka chcącego być uczestnikiem Kościoła i tego, który odszedł i chce być pochowany zgodnie z własną wiarą. Niech ta życzliwość będzie bezinteresowna.
10. Zgoda na in vitro. Duchowni powinni zrozumieć, że dziecko poczęte metodą in vitro, nie jest gorsze od innych, bezpłodność to choroba, a brak dzieci to dramat dla osób, które chcą być rodzicami.
Jestem ateistą. Nie mam żadnego interesu w tym, by Kościół zmienił się na korzyść swoich wiernych.
Komentarze