Duże rozczarowanie po expose premiera Donalda Tuska. Nie widzę planu, nie widzę pomysłu. Widzę, że chciałby kupić sobie trochę czasu, bo - inszej niż w 11 lat temu - teraz nie ma dokąd odejść, ponieważ kadencja we władzach UE będzie trwać jeszcze 4 lata. Jeśli wniosek premiera o wotum zaufania miał pokazać opinii publicznej, iż mimo porażki Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich Donald Tusk ma precyzyjny i wszechstronny plan sensownego rządzenia do wyborów parlamentarnych, które mają odbyć się pod koniec 2027 roku - to się zupełnie nie udało. Powołanie rzecznika rządu, które ma nastąpić jeszcze w tym miejscu? Wtórne wobec braku czytelnego pomysłu na wiarygodne zarządzanie państwem. Rekonstrukcja rządu, która ma nastąpić w lipcu? Musiałaby być naprawdę fundamentalna, aby odniosła pozytywny skutek w nastrojach opinii publicznej. Zamiana Barbary Nowackiej na Katarzynę Lubnauer (to tylko przekład) kompletnie niczego nie zmieni.
Kościół Świętego Roberta zawył mocniej niż samozwańcze elity stolicy, gdy tydzień temu cudowny Rafał znowu nie został prezydentem. Moment i styl zmiany kapitana Reprezentacji jest fatalny i niegodny - Michał Probierz jest beznadziejnym selekcjonerem, nie ma sukcesów i autorytetu, więc próbuje uciec do przodu. Nie zmienia to jednak faktu, że Lewandowski już dawno kapitanem powinien przestać być, ponieważ lepszy wpływ na zawodników miał choćby Kamil Glik.