Bilans sukcesu Andrzeja Dudy ws. TVP: Jacek Kurski jako doradca zarządu być może zarobi 1000 zł mniej niż zarabiał jako prezes spółki i jakoś przetrzyma do maja, a w maju wygra "konkurs" na prezesa.
To, że Andrzej Duda nie potrafił za 2 mld zł kupić od swoich kolegów wyrzucenia Jacka Kurskiego z TVP to jedno. To, że Andrzej Duda nie potrafił za 2 mld zł ochronić swojej Marzeny Paczuskiej z zarządu TVP przed zawieszeniem jej w tym zarządzie to drugie. Ten prezydent to beka.
Andrzej Duda nie musiał jechać na Żoliborz po opierdol od szeregowego posła - szeregowy poseł przyjechał opierdolić Andrzeja Dudę do BBN, a ustawienie głowy państwa do pionu zajęło szeregowemu posłowi 11 minut - mniej niż wymiana żwirku w kociej kuwecie. Tyle mu się udało.
Jak Andrzej Duda poradzi sobie z tym, że dla Jarosława Kaczyńskiego nawet Jacek Kurski jest ważniejszy niż on? Jak zawsze.
Komentarze