Radio Zet podało dziś rano informację, że do jednego z pacjentów prof. Tomasza Grodzkiego zgłosił się tajemniczy mężczyzna przedstawiający się jako pracownik szpitala w Szczecinie Zdunowie i zaproponował 5 tysięcy złotych w zamian za fałszywe oskarżenie dzisiejszego Marszałka Senatu o korupcję.
Niewiele rzeczy jest w stanie mnie zszokować i wprawić w osłupienie – wiele w życiu doświadczyłem na sobie, nie mało widziałem, a to wszystko nauczyło mnie, że muszę mieć grubą skórę, bo inaczej zawsze może znaleźć się ktoś, kto mnie zniszczy. Dzisiejsza informacja Radia Zet była jak grom z jasnego nieba.
Z chwilą wyboru Tomasza Grodzkiego na stanowisko Marszałka Senatu, zaczęły pojawiać się informację jakoby był łapówkarzem. Już sam fakt, że informacje te zaczęły się pojawiać tuż po wyborze, a nie przed, powinien dawać do myślenia, ale to nie wszystko. Za kampanią oczerniającą senatora Platformy Obywatelskiej stoją dziennikarze państwowego Radia Szczecin, a ich działalność twórczo rozwijają pracownicy państwowej TVP. Nie ma przypadków – są tylko znaki.
Pełnomocnik Tomasza Grodzkiego mecenas Jacek Dubois poinformował dziś o skierowaniu do sądów pierwszych prywatnych aktów oskarżenia przeciwko tym, którzy oczerniają Marszałka Senatu – wśród nich jest m.in. pracownik TVP Samuel Pereira. Jestem przerażony nagonką na Tomasza Grodzkiego i tym, po jakie instrumenty sięgają ludzie, którzy chcą rozbić kruchą większość opozycji w Senacie, ponieważ niemal rok po morderstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza ktoś chyba doszedł do wniosku, że to powinno się powtórzyć. Nagonka na Marszałka Senatu to dla mnie przede wszystkim hodowanie nowego Stefana F., czyli nowego mordercy Adamowicza.
Największą siłą pacjentów Tomasza Grodzkiego broniących go jest to, że bronią go swoją twarzą, imieniem i nazwiskiem. Oszczercy są anonimowi, a już hitem kompromitacji oszczerców jest skandal, że w 1994 roku (przed denominacją) ktoś miał dać Grodzkiemu 400 zł. Po denominacji to równowartość czerech groszy.
Podsumujmy: Tomasz Grodzki jest łapówkarzem, ale mimo to politycy PiS zaproponowali mu stanowisko Ministra Zdrowia, ponieważ celem nadrzędnym było uchronienie Stanisława Karczewskiego przed bezdomnością, gdy zorientował się, że portret za 7000 nie chroni przed deszczem i chłodem. Nie mogę doczekać się pierwszej rocznicy wyboru Tomasza Grodzkiego na stanowisko Marszałka Senatu. Dziennikarze Radia Szczecin i „Wiadomości” TVP poinformują, że znaleźli pacjenta, któremu w latach 90` Tomasz Grodzki zaszył w brzuchu zegar z kukułką.
Jacek Dubois i Tomasz Grodzki / fot. Leszek Szymaski |
Komentarze