Sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Radosław Tukaj na pewno nie cierpi na ojkofobię. Stwierdził dzisiaj albowiem, że Mateusz Morawiecki nie kłamał na wiecu w Świebodzinie, gdy mówił, że rządy PO-PSL nie budował dróg i mostów. Sędzia zalegalizował zatem ordynarne kłamstwo premiera uznając, że na wiecu wyborczym wolno więcej. To bardzo niebezpieczne orzeczenie, bo mówi, że wolno powiedzieć dosłownie wszystko - nie ma żadnych granic. To, że Morawiecki kłamał zostało bardzo dobrze pokazane przez dziennikarzy oraz przez polityków Platformy Obywatelskiej, a więc nie budzi żadnych wątpliwości.
Adwokat Koalicji Obywatelskiej Jacek Dubois (najlepszy adwokat w naszym kraju) zaskarży dzisiejsze orzeczenie do sądu wyższej instancji. Pozwolę sobie jednak na stwierdzenie, że Platforma Obywatelska i Koalicja Obywatelska w pewnym sensie i tak tę sprawę wygrały. Każda pożal się boże terenowa eskapada premiera Morawieckiego kończy się tym, że media przypominają opinii publicznej o jego kłamstwach na wiecu w Świebodzinie. Polacy sami wyrobią sobie opinię na ten temat, a patrząc na komentarze na Facebooku, jest to opinia dla PiS i dla Morawieckiego druzgocąca.
Adwokat Koalicji Obywatelskiej Jacek Dubois (najlepszy adwokat w naszym kraju) zaskarży dzisiejsze orzeczenie do sądu wyższej instancji. Pozwolę sobie jednak na stwierdzenie, że Platforma Obywatelska i Koalicja Obywatelska w pewnym sensie i tak tę sprawę wygrały. Każda pożal się boże terenowa eskapada premiera Morawieckiego kończy się tym, że media przypominają opinii publicznej o jego kłamstwach na wiecu w Świebodzinie. Polacy sami wyrobią sobie opinię na ten temat, a patrząc na komentarze na Facebooku, jest to opinia dla PiS i dla Morawieckiego druzgocąca.
Radosław Tukaj / fot. autor nieznany |
Komentarze