Wczoraj Platforma Obywatelska w całym kraju wybrała swoje władze w powiatach i województwach, a wcześniej także władze na niższych szczeblach. Frekwencja w tych wewnętrznych zmaganiach była wyższa od frekwencji w wyborach ogólnopolskich i wyniosła znacznie ponad 70%. To dobrze świadczy o kondycji partii. Przewodniczący Grzegorz Schetyna zrobił porządek, a aktywność struktur terenowych jest kluczowa w kampaniach wyborczych – zwłaszcza w kampanii przed wyborami samorządowymi.
Cieszę się, że te wybory się zakończyły i że obyło się bez awantur, do których podżegały niektóre media i nie były to media PiS-u. Najbardziej cieszy mnie rozstrzygnięcie walki o fotel szefa regionu łódzkiego, ponieważ Cezary Grabarczyk dotkliwie przegrał z Hanną Zdanowską. Szefem struktur wrocławskich i regionu dolnośląskiego został schetynowiec Jarosław Duda, a regionem lubuskim pokieruje Waldemar Sługocki. Szefem struktur Platformy Obywatelskiej w Warszawie został Marcin Kierwiński, a Andrzej Halicki odnowił swój mandat do kierowania regionem mazowieckim. Szefem śląskiej PO został Wojciech Saługa.
Warto przypomnieć, że głosować mogli wszyscy członkowie partii, a więc wysoka frekwencja w tych wyborach jest bardzo dobrym sygnałem. 16 grudnia Rada Krajowa PO, na wniosek przewodniczącego Grzegorza Schetyny, dokona zmian w Zarządzie Krajowym partii.
Komentarze