Z doniesień dziennika „Rzeczpospolita” wynika, że premier Beata Szydło co tydzień lata do domu wojskowym samolotem CASA. Problem polega na tym, że samoloty te nie spełniają jakichkolwiek procedur dotyczących bezpieczeństwa najważniejszych osób w państwie.
Jest to kolejny przykład arogancji tej władzy. Już premier Donald Tusk nadużywał rządowego samolotu podróżując nim do domu, ale on przynajmniej latał cywilnym samolotem Embraer, który jest przystosowany do transportu VIP-ów. Poza tym, lot samolotu cywilnego jest znacznie tańszy niż lot samolotu wojskowego.
Dzisiejsze zachowanie polityków PiS jest tym bardziej niezrozumiałe, że to właśnie ich środowisko zostało najbardziej poszkodowane w katastrofie prezydenckiego samolotu w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r. i to właśnie Prawo i Sprawiedliwość będąc w opozycji oskarżało rządzącą Platformę Obywatelską o zaniedbania, które przyczyniły się do tej tragedii. Jak widać, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Katastrofa smoleńska jest zaś cynicznie wykorzystywana do osiągania przez PiS politycznych korzyści.
Komentarze